sobota, 14 czerwca 2014

Ombre dots

Hej Misiaki :)

Dziś kolejny post z "szuflady" :) Zdobienie, które zaraz obejrzycie zrobiłam na wyjazd na poznańskie targi. Pokazywałam je na fanpage, ale dopiero teraz doczekało się premiery na blogu :) Bazą jest czarny lakier pokryty wspaniałym holo topem od colorowo, a na tym kropkowa wariacja w wersji ombre :) Zdobienie nosiło mi się bardzo przyjemnie i mam zamiar je powtórzyć w innych kolorach (na wzorniku mam je również w wersji neonowej i wygląda naprawdę fajnie :D). Nie miałam wtedy za zbyt czasu, stąd niewielka ilość zdjęć. Wszystkie są wykonane w pełnym słońcu. Tak więc zapraszam do oglądania:






Użyłam: baza odżywka Joko, Golden Rose Rich Color #35, Colour Alike B. a Star, do kropek od najjaśniejszego: Essie Mint Candy Apple, Paese #191, Top Lady #05, Savina  Marine Life, top coat Poshe, sonda.

Co sądzicie o połączeniu holo i gradientowych kropek? Podoba Wam się tak samo jak mnie? :)


44 komentarze:

  1. miałam właśnie pisać że gdzieś już to widziałam :p są cudne <3

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurczę świetne muszę kiedyś spróbować tego rozwiązania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Kropkowe ombre wygląda genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ekstra! super te gradientowe kropy na holosiu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super!!! bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój kształt, długość są idealne ♥ no nie mogę się napatrzeć, a do tego świetny wzorek i w odcieniach niebieskich, więc mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekt jest zniewalający! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba podoba :)
    Ten holo top daje czasu spod tych kropek :D

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie to wygląda! bardzo oryginalne połączenie holo i kremowego gradientu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już to mówiłam, ale powtórzę. Fe-no-me-nal-ne !!!! Na pewno kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Efekt jest boski, muszę kiedyś spróbować tego na swoich pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetne! super wygląda ten kolor na kontrastującym i jeszcze holosiu ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę w końcu zakupić ten holo top, mani świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. podoba mi się ! ;D
    ale nie wiem czy bym miała tyle cierpliwosci co do tych kropeczek. a i jestem pewna, że nie wyszłyby mi tak równo jak Tobie !

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo mi się podoba, chętnie bym się skusiła na takie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. oryginalnie :)
    super się komponuje z efektem holo, taki 3D :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio sporo na blogach marki Essie... albo po prostu to ja ciągle na nią trafiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne ! Uwielbiam kropkowe wzorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajna opcja, ciekawa wariacja - ładnie się prezentuje :] Gradient kojarzy mi się z latem, wakacjami, a ten błysk od holo potęguje wypasioną całość :]

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetnie wyglądają te ombrowe kropki :) Całość bardzo ładnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny pomysł i wykonanie <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Topper świetnie tu wygląda. Całe mani bardzo ciekawe! Zrób koniecznie inną kombinację kolorystyczną, chętnie obejrzę!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. zdobienie wyszło kapitalnie i jeszcze do tego to holo :) mmm cudo

    OdpowiedzUsuń
  24. nie jestem fanką takich paznokci, ale na Twoich wygląda to bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. świetnie te paznokcie wyglądają, takie ombre z kropek to fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja widziałam na żywooo! :D Świetnie to wyglądało i przykuwało wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  27. Holo odwalił tutaj kawał niezłej roboty, całość prezentuje się niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzooooo fajnie wyszło:). Gradientowe kropki zapisuję do wypróbowania:D

    OdpowiedzUsuń
  29. jako fanka kropek wszelakich jestem zachwycona paznokciami :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze opinie i uwagi mobilizują mnie do dalszej pracy.
Proszę o nie zostawianie linków do blogów w komentarzach, można na nie trafić przez Wasz profil ;) A mój blog to nie miejsce na reklamę.
Proszę także o nie zapraszanie mnie do siebie, staram się zawsze odwiedzić osobę, która do mnie wpadła :) Nie wyznaję zasady "obserwacja za obserwację".