poniedziałek, 7 października 2013

Neonowo na przekór jesieni!

Wiem, że miał być post wczoraj ale się nie wyrobiłam :) Całą sobotę była u mnie kuzynka z chłopakiem i dopiero wczoraj zrobiłam zdjęcia. Nie spełniają one moich wymagań niestety, zeżarło neonowatość i żarówiastość i wgl są jakieś dziwne. Recenzji typowej robić nie będę, ponieważ lakiery nie są dostępne w Polsce, a kupiłam je na Fuertaventurze. Wiem tylko, że jest to hiszpańska marka ;) Zapraszam na zdjęcia i proszę wyobraźcie sobie, że róż jest typowo zakreślaczowy :)






Yesensy Neon 117 jest typowym zakreślaczowym różem potrzebującym białej bazy. Przepraszam za wyrażenie, ale kolor jest naprawdę jebutny, wali po gałach i cała reszta tego typu epitetów. W przytłumionym świetle wydaje się dosłownie świecić. Dwie cieniutkie warstwy są w pełni satysfakcjonujące. Bez bazy do pełnego krycia potrzebował trzech warstw, ale nie był wtedy takim neonem. O trwałości się nie wypowiem, bo jednak w tym wypadku zależy od bazy.
Yesensy Neon 092 to kolor na pograniczu fioletu i ciemnego różu. Nie jest mocno neonowaty, a biała baza nie podbija koloru. Do pełnego krycia potrzebuje dwóch warstw. Tu o trwałości się mogę wypowiedzieć, bo na lewej dłoni mam go bez białej bazy. Czwarty dzień bez uszczerbku ani zdartych końcówek! Na zdjęciach wyszedł trochę jaśniejszy niż jest w rzeczywistości.
Oba lakiery kupiłam po 1,20 EUR.
Kolory najlepiej oddaje ostatnie zdjęcie samych buteleczek.

Jest to mój pierwszy raz w tak perfidnym różu, który z resztą kupiłam i użyłam na życzenie narzeczonego (nie wierzył, że jestem do tego zdolna :D). Nie jestem pewna co się ze mną dzieje, ale... Mega mi się to podoba :D Moje paznokcie rzucały się w oczy z daleka, każdy je zauważył :D Chyba przechodzę powoli na różową stronę mocy :) A pomyśleć, że jeszcze całkiem niedawno reagowałam na róż alergią ;)

  

24 komentarze:

  1. Piękne kolory;) ja jednak jak miałabym nałożyć na paznokcie kolor różowy to w odcieniu pastelowym;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczególnie fiolet mnie urzekł :D

    OdpowiedzUsuń
  3. super intensywne kolorki, bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaśniejszy róż musi być naprawdę mega. Witam na różowej stronie mocy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne te kolorki i na zdjęciach biją trochę neonowatością :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, ale boskości masz na pazurkach <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale odważny kolor, naprawdę żarówa :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Co Ty gadasz! Przecież daje po oczach, że hohoho! :D Niezłe sąąą!

    OdpowiedzUsuń
  9. "jebutny" xD Ale świetne są, lubię takie oczojebne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne żarówy ^^ szczególnie ta różowa ^^
    ale ja się pytam gdzie jest swatch miętowego Essie? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, pojawi się zaraz po ostatnim tygodniu projektu tęcza :D wepchał się w kolejkę przed flormary ^^

      Usuń
  11. i bardzo dobrze, że nie ulegasz temu depresyjnemu nastrojowi pogody i stawiasz na neony :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Są cudowne ;) Za różem nie przepadam, ale takie neonowe odcienie wprost uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dlaczego ja musiałam Cię znaleźć dopiero poprzez rozdanie? Masz świetny blog :-)
    Na pewno będę tu bywać z każdą nową notką :-) Genialne pazurki :-) Lecę oglądać archiwum :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale kolor, zakochałam się!!! *_*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze opinie i uwagi mobilizują mnie do dalszej pracy.
Proszę o nie zostawianie linków do blogów w komentarzach, można na nie trafić przez Wasz profil ;) A mój blog to nie miejsce na reklamę.
Proszę także o nie zapraszanie mnie do siebie, staram się zawsze odwiedzić osobę, która do mnie wpadła :) Nie wyznaję zasady "obserwacja za obserwację".