Dziś zapraszam Was na drugą część jesiennych swatchy odcieni Golden Rose z serii Color Expert, a trzecią i jednocześnie ostatnią z całej serii o jesiennych nowościach od GR. Tym razem zobaczycie i poczytacie o 89 - przyjemnym szarym błotniaczku, 91 - kolorek, który stoi na granicy szarego z granatem oraz 97 - neonowej ciepłej, iście jesiennej czerwieni :)
Golden Rose Color Expert 89
Golden Rose Color Expert 91
Golden Rose Color Expert 97
Kolor: 89 - to kolor błotnisty, ale ciepły i przyjemny. Ja jestem fanką szarego koloru głównie z ubraniach, więc na paznokciach nosi mi się go równie przyjemnie ^^ ; 91 - to kolor, z którym miałam największy problem. Nie jest ani granatem, ani siwym - to coś pomiędzy. W dodatku chwilami przyjmuje trochę zielonych, butelkowych odcieni - tyle kolorów w jednym, a przecież to krem! ; 97 - ten kolor ma moc! Już przy pierwszym pociągnięciu pędzelkiem, wiedziałam, że będzie szał :D To neon, serio! Czerwień z odrobiną pomarańczowych tonów - bardzo jesienna ^^
Konsystencja: zwarta, dość gęsta, bardzo wygodna.
Pędzelek: szeroki, lekko spłaszczony, delikatnie zaokrąglony na końcu - idealny do malowania "na trzy ruchy", pięknie rozprowadza lakier przy skórkach.
Schnięcie: bardzo szybko! Na zdjęciach bez topu :) Po 20 minutach praktycznie nie do ruszenia.
Warstwy: dwie.
Zmywanie: bez problemu.
Cena i dostępność: ok. 6 zł, strona Golden Rose, wysepki Golden Rose, małe osiedlowe drogerie.
Moja opinia: (opinia powielona z poprzedniego posta, bo zdania nie zmieniłam ^^) Seria bardzo udana, przypomina mi Rich Color - dobrze napigmentowane kolory, gęste i wydajne z super pędzelkiem. Świetną sprawą są mega wygodne buteleczki oraz ich nakrętki - w kolorze emalii. Dzięki temu łatwo je znaleźć w tłumie swoich lakierów :) Do zdecydowanie największych zalet należy ich schnięcie oraz połysk, zupełnie nie potrzebują topu. Kwestie trwałości pomijam, ponieważ jest ona indywidualna dla każdej z nas, u mnie głównie zależy od bazy którą akurat użyję oraz tego, co robię w trakcie noszenia lakieru.
Poprzednie recenzje i swatche (przejdziecie do nich klikając w zdjęcie):
Który tym razem wpadł Wam w oko? :)
omnomnomnom;) ten 91 musi być mój <3
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy mają coś w sobie :) Jednak szarość jakoś najbardziej wpadła mi w oko.
OdpowiedzUsuń89 i 91 idealne na tą porę roku, a tej 97 nie powstydziłabym się nawet w środku lata :D
OdpowiedzUsuńdwa pierwsze super, takie na teraz :)
OdpowiedzUsuńCała trójka mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZ tej trójki moim faworytem zdecydowanie byłby ten pierwszy popielik.. Drugi też mi się podoba.. Trzeci zdecydowanie najmniej.. Co nie znaczy, że bym go chętnie w swojej kolekcji nie widziała ;)
OdpowiedzUsuńTak apetycznie wyglądają, że chcę je wszystkie! Koniecznie! :D
OdpowiedzUsuńTe maty są piękne
OdpowiedzUsuńAlez one pięknie błyszczą!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się 91 :)
środkowa trójka mówi do mnie kup nas, obłędne!
OdpowiedzUsuńJa bym zgarnęła wszystkie szarości i chyba tego nudziaka :)
OdpowiedzUsuń91 bardzo ładny, ale 86 muszę mieć koniecznie ;)
OdpowiedzUsuń89 i 91 cudne:)
OdpowiedzUsuńale piękne kolorki ci się dostały ^^
OdpowiedzUsuńz tych dzisiejszych oczarował nie ten błotny ^^
Ta czerwień to jest naprawdę szałowa :)
OdpowiedzUsuńDla mnie szary i ten beżowy najpiekniejsze ;)
OdpowiedzUsuńTe dzisiejsze trzy -super, całkowicie trafiają w me gusta :)
OdpowiedzUsuńo matko wszystkie mi się podobają :o
OdpowiedzUsuńzdecydowanie 91 <3
OdpowiedzUsuńbłotniaczek ♥ i drugi też super :)
OdpowiedzUsuńI jak tu nie kochać Golden Rose! :D
OdpowiedzUsuńChyba ostatnio kupiłam ten czerwono-pomarańczowy, ale szary i burzowy też są ekstra!! Muszę zapisać numerki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w moim projekcie paznokciowym http://bambusowy-raj.blogspot.com/2014/11/christmas-songs-nail-art-challenge.html