Po tych prawie trzech miesiącach witam Was ponownie i mam nadzieję, że znów na stałe :) Należy Wam się parę słów wyjaśnienia. Otóż mam za sobą dwa istotne wydarzenia życiowe - obroniłam magistra i wyszłam za mąż! Brakowało mi czasu na wszystko, dlatego tylko sporadycznie udzielałam się w mediach społecznościowych. Następnie wyjechaliśmy z mężem w podróż poślubną do raju (na Dominikanę) ^^ Jeśli macie ochotę pooglądać parę ujęć ze ślubu i naszej wycieczki to przygotuję dla Was małą relację :)
A teraz przejdźmy do bohatera dzisiejszego postu - mani z użyciem boskiego wakacyjnego różu 4813 Madame Butterfly w towarzystwie 2696 Milk Shake i naklejek wodnych - a to wszystko od NeoNail :) Z nim broniłam się i jak widać przyniosło szczęście, bo mogę już dopisywać kolejne trzy literki przed nazwisko :D Zdjęcia robiłam już z kilkudniowym odrostem - wybaczcie!
Madame Butterfly to kolor na pograniczu pasteli i neonu. Jest jednocześnie delikatny, dziewczęcy i intensywny, pełen energii. Czułam się naprawdę świetnie z nim na paznokciach. U mnie oglądacie trzy cienkie warstwy, bez białego podkładu. Aplikuje się bezproblemowo.
Milk Shake to aktualnie moja ulubiona biel. Do pełnego krycia potrzebuje trzech cienkich warstw. Jako podkład pod neony używam zazwyczaj tylko jednej :)
Od jakiegoś czasu lubię na paznokciach minimalizm. Jeden dominujący kolor i jakiś akcent. Chyba odpoczywam chwilowo od szaleństw - a może to już "dojrzałość"? :D
urocze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobienie! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA ja się póki co nie polubiłam z Milk shakiem :( Pazurki prześliczne, kwiatuszki urocze! :)
OdpowiedzUsuńPiekne te kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńWow. Cudne pazurki :)
OdpowiedzUsuńWow. Cudne pazurki :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze gratuluję, a po drugie pięknie wykonałaś paznokcie. Minimalistycznie, ale akcent jest cudowny. Szkoda że sama mam dwie lewe ręce :).
OdpowiedzUsuńJakie cudowne :)
OdpowiedzUsuńFajne, takie dziewczęce i urocze ;) I czekam na relację ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam NeoNail, mialam kiedys kilka ich lakierow ;) sliczne zdobienia :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim gratulacje :) a co do mani - piękne, strasznie mi się podoba. Sama jestem zwolenniczką akcentu na jednym - dwóch pazurkach. :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)) Gratuluje zarówno mgr jak i wyjścia za mąż :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne mani! I gratulacje! :) Koniecznie zrób relację :)
OdpowiedzUsuńŁadne i delikatne :)
OdpowiedzUsuń