piątek, 28 czerwca 2013

Akrylowe kwiatki

Tak jak zapowiadałam, przedstawiam Wam moją pierwszą próbę z farbkami akrylowymi - kwiaty :) Zmalowałam je w poniedziałek, na czwartek na egzamin miałam w planach zrobić jakiś morski wzór, ale tak polubiłam te kwiatki, że zostały ze mną aż do dziś :) Zapraszam do oglądania:

wtorek, 25 czerwca 2013

Mięta zakochała się w fiolecie

W związku z opóźnieniem z materiałami egzamin został przełożony na czwartek. Stres niesamowity, ale wczoraj zamiast się uczyć co robiłam? Odpakowałam pędzelki, które do mnie przyszły i zaczęłam przygodę z farbkami akrylowymi... :) ale o tym w następnym poście. Dziś pokażę Wam coś, co nosiłam dość krótko, 3 dni, bo nie byłam zbytnio zadowolona. To nie był mój dzień na malowanie, lakiery mi smużyły, było gorąco, poprawiałam wszystko kilka razy i krzywo zrobiłam serca. Dlatego jest mało zdjęć (nawet one nie wyszły). No ale same oceńcie:

sobota, 22 czerwca 2013

Olaa znowu jest czerwona - farbowanie :)

Dziś będzie o włosach, nie o paznokciach :) w czwartek w hurtowni fryzjerskiej była promocja - wszystkie produkty były tańsze o 23% vat. Kupiłam farbę do włosów Artego 6.46 w kolorze miedzianej czerwieni i wodę utlenioną. Za całość wyszło mnie taniej niż za trzy farby Garniera (o dziwo numerek też 6.46), które muszę kupować na swoje długie i gęste włosy. Mam nadzieję, że po profesjonalnej farbie kolor dłużej się utrzyma. Ten kolor wydaje mi się być ton mocniejszy niż garnierowski i jestem bardzo zadowolona z efektu. Porównanie - włosy przed koloryzacją i po:

środa, 19 czerwca 2013

Pastelove love

Miałam pewną wizję, w niedzielę postanowiłam ją przełożyć na paznokcie. Musiały być delikatne, bo w poniedziałek miałam egzamin, ustny w dodatku. Wymarzyłam sobie pastelowe ciapajki. Niestety gdy już je zrobiłam byłam trochę zawiedziona, odbiegało to od mojej wizji. Ale im dłużej nosiłam te pastelki tym bardziej się w nich zakochiwałam. I tak szykując wczoraj zdjęcia przez przypadek napisałam pastelove przez 'v' i mi się spodobało :) Zapraszam na zdjęcia:

sobota, 15 czerwca 2013

Morsko-granatowy gradient

Dziś będzie mało pisania, a całkiem sporo zdjęć. W poniedziałek egzamin, więc pilnie się szykuję, jak tylko wrócę z egzaminu to nadrobię zaległości na Waszych blogach. Dziś w ramach chwilowej przerwy byłam na kajakach :)
Sprawa 1. - pojawiłam się na facebooku i ja, będzie mi miło gdy mnie tam odwiedziecie :)

Sprawa 2. Z racji ciągłych zaliczeń i egzaminów musiałam wykonać mani proste, szybkie i w miarę delikatne. I padło na gradient, jak zawsze w takich sytuacjach. Lakiery mają w sobie brokat i cudnie się mienią w słońcu - morski na różowo z odrobiną złota, granat na niebiesko. Starałam się to jakoś na zdjęciach uchwycić. Zapraszam do obejrzenia, zdjęcia w pełnym słońcu:


wtorek, 11 czerwca 2013

Złoty piasek znad Bałtyku - Lovely Baltic Sand #2 + niemiłe doświadczenie z bazą peel-off.

Z całej piaskowej trójki Lovely tylko ten żółciak krzyczał do mnie: kup mnie! A że ja ulegam prośbom lakierów no to kupiłam :) połączyłam go z morskimi falami naszego Bałtyku, a przynajmniej taki miałam zamysł, metodą saran wrap. Jak wyszło oceńcie same :) Bazą peel-off narobiłam sobie biedy... O tym w dalszej części posta. Pora na zdjęcia - w moim chorym umyśle pojawił się dziki pomysł zrobienia zdjęć dosłownie nad Bałtykiem - ale nie, nie pojechałam nad morze... Odpaliłam zdjęcia z Kołobrzegu, wybrałam jedno i na jego tle zrobiłam fotki :D

sobota, 8 czerwca 2013

Pachnący my Secret 168 fruit cocktail

Znalazłam lakier o idealnym niebieskim kolorze! Mam sporo lakierów w tym kolorze, zaczynając od mięty, przechodząc przez błękity, intensywne niebieskie po granaty, ale takiego niebieskiego jeszcze nie miałam. Do tego pachnie i to pachnie jak guma, którą jadłam w dzieciństwie :) Nie jest to zapach owocowy, no może odrobinę, ale słodki i przyjemny. I pachniał jeszcze na drugi dzień, cały wykład z Systemów wbudowanych i Sztucznej inteligencji wąchałam swoje paznokcie :) Tyle słowem wstępu, zapraszam na zdjęcia i recenzję:

środa, 5 czerwca 2013

Holograficzne kici kici meow!

Przegrzebałam google w poszukiwaniu kocich inspiracji na paznokcie i stworzyłam takie coś pisakami/penami od taty: holograficzne kici meow :) Proszę się głośno nie śmiać, to mój pierwszy raz i jestem całkiem zadowolona :)
Przy okazji polećcie mi proszę jakiś top, który nie rozmaże pisaków i farbek akrylowych ;)

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Gosh 549 Holographic hero

Więc bez zbędnego gadania przedstawiam lakier, który dostałam na dzień dziecka - mój holograficzny bohater Gosh 549 :)

sobota, 1 czerwca 2013

Spełnienie lakierowych marzeń na dzień dziecka :)

Dziś miał być wpis o drugim piasku od GR, ale nie mogę powstrzymać się od pochwalenia się, co dostałam na dzień dziecka :) Piasek poczeka ;)

Dostałam mój wymarzony holo: Gosh 549 Holographic hero!