Witajcie Robaczki :)
Wstyd mi! Przeogromnie mi wstyd! Zniknęłam na miesiąc zaraz po tym jak zapewniłam Was, że wracam do regularnego blogowania :( Nie, nie porzuciłam bloga - po prostu dużo się działo :) Spytałam na fapage'u czy chcecie fotki z wakacji, tak żebym się rozruszała po przerwie, a w końcu nic nie wstawiłam :O Tak więc ten post będzie z cyklu "prywata", ale wrzucę też parę zdjęć mani, które mi towarzyszy w tym miesiącu :)
Tak więc zaraz po ostatnim poście, po dwóch miesiącach pracy w Perfect Manicure (buziaki dziewczyny! :*) postanowiłam dać sobie jeden miesiąc odpoczynku przed rozpoczęciem magisterki. 2-go września wyjechałam z narzeczonym na wakacje, w tym roku patriotycznie - w Polskę :) Zaczęliśmy od odwiedzenia mojej rodziny w Tarnobrzegu, gdzie wraz z kuzynką pojechaliśmy do Kazimierza Dolnego oraz Sandomierza :)
Densfiołek Colour Alike na pizzy w Kazimierzu :D |
Kazimierz Dolny |
Sandomierz |
Z Natalią :* |
Naszym drugim celem podróży było Zakopane, jednak po drodze zahaczyliśmy o Kraków - dosłownie na 3 godzinki, żeby spokojnie odwiedzić smoka i obejść Wawel :)
W Zakopanem czas spędziliśmy wyjątkowo aktywnie :) Zdobyliśmy Giewont (1894 m n.p.m.) i Rysy - najwyższy szczyt w Polsce 2499 m n.p.m. :) Muszę przyznać, że wchodząc na Rysy miałam ochotę zabić tatę mojego Kuby, gdyż był to jego pomysł. Przed wyjazdem naczytałam się, że "Rysy są dla każdego" i nie spodziewałam się takiego hardcoru :D W jednym miejscu byłam w takim amoku, że nie pamiętam jak je przeszłam... ;D Ale teraz duma mnie rozpiera i nie żałuję :) Zeszliśmy na stronę słowacką, bo było lżej ale za to się zgubiliśmy :D Przygoda zawsze spoko :) Zakochałam się w Morskim Oku i muszę tam wrócić ♥ Przy okazji zaliczyliśmy też spływ Dunajcem, Termę Bukovina i Gubałówkę :)
Przez cały ten wyjazdowy tydzień na paznokciach towarzyszył mi Densfiołek od Colour Alike (pierwsze zdjęcie) :)
Giewont jest nasz! |
Morskie Oko ♥ |
Widok na Czarny Staw i Morskie Oko w drodze na Rysy :) Zwróćcie uwagę na mikroskopijnych ludzi :D |
Rysy też są nasze! ^^ |
Moje poharatane na skałach paznokcie leczyłam lakierową kanapką :D Dwie warstwy odżywki Joko Cosmetics, dwie warstwy Essie Nail Polish Toggle To The Top oraz jodełka z cudownej płytki B.01 Geometry is perfect B. Loves Plates, a na to Sally Hansen Insta-Dri :)
16 września mieliśmy z Kubą pierwszą rocznicę zaręczyn i milutko spędziliśmy dzionek :) 20 września byliśmy na 40-tkowej zabawie mojej ukochanej cioci - wybawiłam się niesamowicie ^^ Ubrana byłam w żółtą sukienkę, którą widzieliście na zdjęciach z Sandomierza i czarne szpilki - więc do tego spasowałam paznokcie i makijaż :) Niestety to jedyne zdjęcia mani jakie posiadam.
Wzór z płytki B.01 Geometry is Perfect by B. Loves Plates |
Każdą wolną chwilę we wrześniu spędzałam w Żukowie u Kuby lub ze swoim kotem ^^ Wysypiając się na zapas przy okazji, bo właśnie zaczęło mi się wstawanie o 5:40 :( Cały czas maluję paznokcie, tylko szkoda mi było czasu na bardziej wymagające mani. Poza tym jak zauważycie na pierwszym zdjęciu, byłam przez chwilę zmuszona do zmiany kształtu paznokci i bardzo źle się w nich czułam. Ale już odrosły, stają się znowu takie jak kiedyś ♥
W połowie września nosiłam także nowości od Wibo, które wg swojego gustu sprezentował mi Kuba :) Wibo 1 Coat Manicure nr 4 (fajne krycie, ale mimo wszystko potrzebował drugiej warstwy) oraz Wibo Trend Extreme Nails nr 5 (jedna warstwa na jednej 1 coat). Narzeczonemu bardzo podobało się mani ^^ Dodatkowo dostałam także fioletową satynkę, nosiłam i lubię - ale nie obfociłam :(
Na razie nic nie obiecuję jak często będę się pojawiać, bo muszę się ogarnąć z nową uczelnią. Powiem Wam, że już tęsknię za klimatem Akademii Morskiej :(
Przy okazji serdecznie dziękuję!
Stuknęło mi 100 tys wyświetleń, 500 obserwatorów i 600 lajkujących ♥
Trzymajcie się ciepło, bo zaczyna się robić zimno! :)
Ja mam lęk wysokości... i to taki dość spory, więc nie dałabym rady wejść nawet na Giewont, a co tu mówić o Rysach... chociaż w górach byłam już z 4 razy:)
OdpowiedzUsuńByłaś w Sandomierzu to było mnie odwiedzić :P
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia z gór :) Morskie Oko jest cudowne - wspaniałe miejsce:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdobycia szczytów :)
Widzę, że bardzo aktywnie spędziłaś ten miesiąc :) Ja ostatnio bardzo często bywałam w Tarnobrzegu, szkoda, że się na ciebie nigdzie nie natknęłam ;)
OdpowiedzUsuńSwietny post :) Smiałam się w momencie Twojego wchodzenia na Rysy ;) Ja miałam identycznie jak wchodziłam na Mount Errigal w Irlandii z moim narzeczonym, zanim podeszliśmy do tej góry to leżałam w torfowisku :D pozniej bylo coraz gorzej, też hardcore, po drodze się wsciekałam, płakałam, chciałam wracac, balam sie o swoje zycie :D ale jak juz znalezlismy na szczycie byłam like a boss :D
OdpowiedzUsuńŚwieny post, piekne paznokcie, super że wypoczełaś, świetnie zdjęcia ;) Mikroludzie też :P Pozdrawiam
paznokcie są genialne! :D a Giewontu gratuluję :d
OdpowiedzUsuńPost super, ajego tasiemcowość i różnorodność zdjęć wynagradza w pełni czekanie :D Super foty! Super paznokcie, żółte ze stemplami fajne. Gratulacje z okazji zdobycia szczytów :D
OdpowiedzUsuńMorskie oko wygląda cudownie! :) Wibo 1 coat wygląda ślicznie ^^
OdpowiedzUsuńWakacje w Polsce też widzę bardzo udane, nie ma to jak nasze Tatry <3
OdpowiedzUsuńW tej żółtej sukience wyglądasz bosko i te paznokcie <3
Witam w klubie rannych ptaszków, ja od miesiąca wstaję o 5:20 :(
Fajnie, że tutaj jesteś <3
Te zolte paznokcie wygladaja bosko! Fajnie, ze intensywnie spedzilas czas, ja tak lubie :D
OdpowiedzUsuńfajny post, super miałaś wyprawę ;) nad Morskim Okiem byłam parę razy i lubię tam wracać :)
OdpowiedzUsuńLubię Zakopane! Na Rysy jeszcze nie wchodziłam, może kiedyś... ;p Ale Giewont też zdobyty :)
OdpowiedzUsuńżółte paznokcie z wzorkiem super! :)
Jak przyjemnie mi się ogląda takie "ciepłe", słoneczne zdjęcia, jak za oknem już jesień :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdobycia szczytów :*
Mnie Tatry jakos nie podeszly ;)
OdpowiedzUsuńAktywny miesiac!
Zolto-czarne zdobienie najbardziej wpadlo mi w oko!
Wakacje należa się każdemu, bez względu na wszystko, o ;-) a i Tatry i inne miejsca zwiedziłaś- to dobrze :-)
OdpowiedzUsuńŻółto-czarne cudeńko <3
OdpowiedzUsuńAch, zazdroszczę Ci kochana tych wycieczek :)
OdpowiedzUsuńale piękne zdjątka :) bardzo miło Was widzieć :) i wracaj na dobre :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, ale zatęskniłam za wakacjami, które właśnie się skończyły... ;) Ale pięknie wyglądają te białe stemple na brokatowym Essie! Miałam go kupić, ale w końcu zdecydowałam się na Leading Lady, które są dość podobne :) Super dobrane paznokcie do sukienki! Świetnie wyglądają :) No i gratuluję rocznicy ^^ A co do kształtu paznokci, to w kwadratach jest Ci dużo lepiej! :) Powodzenia na nowej uczelni, czekam na kolejne posty <3
OdpowiedzUsuńŚwietny post, bardzo ładne zdjęcia z wyjazdu i śliczne mani :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńŚliczne paznokcie, szczególnie te żółte :) Dobry narzeczony, tak Cię rozpieszcza :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam polskie góry i Zakopane <3
OdpowiedzUsuń