No więc zaczynam swoją przygodę z blogiem tematycznym. Ogólnie to studiuję informatykę i pasjonuję się fotografią, ale bez pomalowanych paznokci z domu nie wychodzę. Miałam tysiąc pomysłów na tego bloga, mam nadzieję, że chociaż część z nich uda mi się zrealizować. Paznokcie maluję i zdobię czysto amatorsko, raz robię coś na szybko, raz potrafię siedzieć godzinami nad jednym wzorem. Chcę się z Wami podzielić moimi pomysłami, opiniami na temat lakierów i przyrządów do zdobienia, ale czasami także innych kosmetyków, których używam.
Nie wiedziałam od czego zacząć, więc pokażę na początek moją pierwszą próbę z tasiemką do zdobienia. Nie miałam za wiele czasu więc postawiłam na niebieskiego frencha. Błąd jaki zrobiłam to fakt, że z pośpiechu na wierzch nałożyłam top wysuszający, utwardzający i nabłyszczający z Eveline, zamiast bezbarwnego lakieru. Skutkiem tego było częściowe odklejenie się tasiemiek po pierwszej nocy.
Użyłam: lakier bazowy Joko "Bomba witaminowa", lakier Avon "Arctic waters", lakier wierzchni Eveline "3w1", czarne tasiemki.
Tempo schnięcia: bardzo szybkie.
Tempo nakładania tasiemek: dłuuuugo ;)
Trwałość: przez mój błąd niewielka.
Mam nadzieję, że spodoba Wam się mój blog i może nawet kogoś zainspiruję :) Do następnego!
Jest i Ola;) jak miło Cię widzieć;)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych obowiązkowo;)
znakomity start;)
paznokcie piękne;) oby tak dalej!;)
jestem bardzo ciekawa jak rozwinie się Twoj blog, dlatego dodaje do obserwowanych ;D paznokietki bardzo pozytywnie wyglądają :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwitam Cię w gronie blogerek ;)
OdpowiedzUsuńJak miło widzieć znajomą twarz tutaj :) Blog zapowiada się świetnie :)) ja również uwielbiam malować paznokcie, więc pewnie zainspiruję się Twoimi pomysłami, pozdrawiam serdecznie! :)))
OdpowiedzUsuńpiękne paznokcie:)
OdpowiedzUsuńa ja zrobiłam wczoraj coś dziwnego...znalazłam gdzieś stary bezbarwny, za 4 zł, z tego co pamiętam, oraz sypki cień z chińskiego, chyba 5 zł :) i oczywiście zabiłam go...do przeźroczystka wsypałam trochę niebieskiego i złotego cienia...
OdpowiedzUsuńefekt: gęsty, trochę trudny do nałożenia, trzyma mi się już baaaaardzo długo, śliczna miętka! Wielki plus lakierów zrób to sam jest taki, że można wymyślać sobie i kolor i stopień pokrycia, i można nie zmarnować resztek staruszków, więc jestem bardzo zadowolona... polecam!