wtorek, 20 października 2015

Golden Rose Prodigy Gel Duo 6, 7 i 13

+ Golden Rose Extreme Sparkle Eyeliner 102

Hej Misiaki :)

Dziś przybywam do Was z obiecaną recenzją i swatchami nowej serii lakierów Golden Rose - Prodigy Gel Duo :) Do testów otrzymałam kolory 6, 7 i 13. Wszystkie idealnie trafiają w mój gust. Bałam się przede wszystkim schnięcia - tak już bywa, że lakiery wyglądające jak hybryda a nie potrzebujące lampy zazwyczaj schną w nieskończoność. Miałam obawy także o krycie. Jesteście ciekawe jak wypadły nowe zestawy od Golden Rose? Zapraszam na swatche i opisy :) Na końcu znajdziecie także zdjęcia i recenzję eyelinera Extreme Sparkle 102 ^^


Golden Rose Prodigy Gel Duo 6




Golden Rose Prodigy Gel Duo 7




Golden Rose Prodigy Gel Duo 13




Kolor: 6 - to mój zdecydowany ulubieniec :) lekko chłodny jasny niebieski z odrobiną szarych tonów ♥ 7 - to idealny marynarski granat! Brakowało mi takiego w moim zbiorze :) 13 - to intensywny ale nieoczywisty ciepły róż :)
Konsystencja:  kolory - jednocześnie zwarta i rzadka, nie wiem jak to dokładnie określić, ale mega wygodna :) top - gęstszy od kolorów, ale również bardzo wygodny w nakładaniu.
Pędzelek: szeroki, lekko spłaszczony, równo ścięty na końcu - proste malowanie "na trzy".
Aplikacja: należy malować szybko i sprawnie, schną w świetnym tempie i nie lubią za bardzo poprawek :) 
Schnięcie: i tu mega zaskoczenie! Bardzo bardzo szybko! Kolory zostawiałam wg instrukcji po 2 min, pierwsza warstwa po 2 min była faktycznie sucha, druga wydawała mi się lekko plastyczna, ale nakładałam od razu top. Całość była sucha po 10 minutach :) 
Warstwy: tu też pozytywne zaskoczenie - każdego koloru po dwie. Pierwsza warstwa sprawia wrażenie, że będzie potrzeba więcej niż dwie, ale druga wszystko idealnie wyrównuje i kryje :)
Zmywanie: bez problemu.
Cena i dostępność: 22,90 zł, na stronie Golden Rose, poza tym wysepki Golden Rose, małe osiedlowe drogerie.
Pojemność: 10,7 ml
Dodatkowe uwagi: wysychają w naturalnym świetle, usuwają się za pomocą zmywacza bez acetonu.
Moja opinia: Seria bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Przede wszystkim schnięciem, które jest naprawdę ekspresowe. Top muszę koniecznie wypróbować także z innymi lakierami, bo błysk, który nadaje jest niesamowity! Spójrzcie na zdjęcia granatu - tam widać to najlepiej ^^ Jak wyżej wspomniałam trzeba malować sprawnie, bo nie lubią poprawek. Krycie bardzo na plus, jak wyżej :) Ale pewnie najbardziej jesteście ciekawe, jak długo nosiłam te cudeńka :D Otóż bez uszczerbku przetrwały u mnie 3 dni, dnia czwartego robiłam porządek w szafie z butami i pojawił się pierwszy odprysk. Ale nie zmyłam wtedy jeszcze, bo był to "uraz" mechaniczny spowodowany przeze mnie i chciałam zobaczyć co będzie dalej. Piątego dnia zauważyłam lekko starte końcówki i dwa nowe małe odpryski. Dnia szóstego zmyłam. Wniosek? Kolejne miłe zaskoczenie :) Mam bardzo słabą przyczepność płytki i większość lakierów odpryskuje mi już na drugi, trzeci dzień. Także uważam, że Prodigy Gel Duo dał radę :) Jak dla mnie jedyna wada, to że nie można kupić lakierów oddzielne, są sprzedawane jedynie w secie. Myślę, że kolory powinny być też dostępne pojedynczo :)


Golden Rose Extreme Sparkle Eyeliner 102



Bardzo lubię czarną oprawę oka. Teraz jesienią, gdy są dni szare i smutne, warto trochę rozświetlić oko i nie zawsze stawiać na czysty, czarny eyeliner :) Ja bardzo polubiłam się z tym gagatkiem, można go użyć zarówno do makijażu dziennego jak i wieczorowego, na imprezę :) Pięknie się mieni, ale nie w sposób nachalny. Pędzelek jest mięciutki i precyzyjny, bardzo szybko narysowałam nim kreski :) Eyeliner pozwala także na drobne poprawki w razie wyjechania, ja poradziłam sobie patyczkiem kosmetycznym umoczonym w samej wodzie :) Taki prosty a zarazem efektowny makijaż zrobiłam na imieniny babci, i od 15 do 24 przetrwał nienaruszony :) 
Pojemność: 5,5 ml
Cena i dostępność: 13,90 zł, na stronie Golden Rose, wysepkach GR i osiedlowych drogeriach :)



SKLEP   ||   FACEBOOK   ||   INSTAGRAM


Miałyście, próbowałyście? Co sądziecie? A może zachęcone do wypróbowania? :)


22 komentarze:

  1. Niebieskości to nie moja bajka, ale różowy jest bardzo ładny. No i nie zapominajmy o eyelinerze, bardzo ładny kolorek, niby czerń ale ma coś w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nr 7 właśnie mam na paznokciach od niedzieli,dzisiaj pojawiły się przetarcia delikatne na końcówkach,zobaczymy co będzie się dalej działo

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy odcień chyba najładniejszy;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Lakiery cudowne! Szczególnie siódemeczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie odcienie lakierów są na medal, jak dla mnie najładniejszy ten pierwszy niebieski, taki wakacyjny. A jeśli chodzi o kreskę na oku to zawsze klasyka!! Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne kolorki lakierów. Mnie też najbardziej przekonuje ten jasny niebieski. A eyeliner ciekawy. Dobrze że jest trwały bo nie ma nic gorszego kiedy się osypuje czy poprostu znika z powieki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten jasnoniebieski jest piekny, ale kazdy bym przygarnela ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo spodobały mi się te niebieskie lakiery ;) mam ochotę na błękit ;) wyglądają jak hybrydy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem tych lakierów, pięknie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  10. What a fantastic glossy shine for these new polishes. I am super curious about them too!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę się zdecydować, który kolor mi się podoba najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nieźle. Ja mam kolorek numer 10 niestety nie przetrwał u mnie nawet 1 dnia. Po paru godzinach musiałam go zmyć tak nieestetyczne i wielkie były odpryski. Ja jestem bardzo zawiedziona zwłaszcza za tą cenę, dużo sobie obiecywałam zwłaszcza po pozytywnych opiniach jakie zbiera w necie. Wykonywałam zwykłe codzienne czynności nie jakieś ekstrema.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lakiery mają świetne kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten granat jest obłędny! Myślisz, że sprawdzi się jako lakier do stempli? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow! Awesome colors. So pity I cant find them in my city in Russia :(

    OdpowiedzUsuń
  16. są już dostępne pojedynczo :) za 10,90 :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze opinie i uwagi mobilizują mnie do dalszej pracy.
Proszę o nie zostawianie linków do blogów w komentarzach, można na nie trafić przez Wasz profil ;) A mój blog to nie miejsce na reklamę.
Proszę także o nie zapraszanie mnie do siebie, staram się zawsze odwiedzić osobę, która do mnie wpadła :) Nie wyznaję zasady "obserwacja za obserwację".