Dziś swatche kolejnego jogurtowego lakieru od Born Pretty Store, tym razem na tapetę wzięłam numerek 4. Zapraszam na zdjęcia i recenzję:
Kolor: uroczy niebieski, w którym skąpane są duże srebrne i niebieskie heksy, mniejsze fioletowe/różowe i pomarańczowe oraz srebrne piórka.
Konsystencja: rzadka w stronę gęstniejącej przez ilość ozdób.
Pędzelek: raczej standardowy, bardzo wygodny. Zawsze nabiera odpowiednią ilość lakieru.
Schnięcie: dłuugo, pozostaje tez jakiś czas plastyczny. Wysuszacz albo top mile widziany :)
Warstwy: na zdjęciach widzicie trzy, ale wystarczą dwie - miałam na prawej i nie było dużej różnicy.
Trwałość: nosiłam cztery dni, na czwarty małe odpryski. Jestem mile zaskoczona trwałością tych lakierów :)
Zmywanie: niestety koszmar ;)
Cena i dostępność: 4.36$ na Born Pretty Store, dokładnie tutaj. Z kodem ZPL91 po ok. 3.9$ :)
Moja opinia: Zdarza się niektórym heksom odstawać, ale można podkleić je na lakier bezbarwny lub użyć na wierzch po protu top. Przyciąga uwagę, tego nie można mu odmówić. Niektórym paznokcie mogą wydawać się "ciężkie", ale wcale takie nie są :) Największą wadą jest zmywanie, ale ostatnio polubiłam się jednak z moją bezą Peel off i problem zniknął ;) Niestety lakier śmierdzi i to dość mocno, więc przyda się zapachowy wysuszacz, top również niweluje większość smrodku.
Ah i może się wydawać, że na małym palcu jest jakby "odgnieciony". Zauważyłam to dopiero na zdjęciach, ale po przybliżeniu zauważyłam, że to srebrne heksy tak się ułożyły i podczas focenia odbiły dziwnie światło :)
Pamiętajcie, aby robiąc zakupy w Born Pretty Store skorzystać z mojego kodu ZPL91,
przesyłka jest darmowa!
*-*
OdpowiedzUsuńJaki boski!!!!
lakier jest prześliczny :) takiemu to nawet trudne zmywanie da się wybaczyć :D
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jest zbyt mocno przeładowany co w moich oczach wygląda brzydko- ale kolor bazowy jest bardzo ładny :) gdyby nie miał tyle brokatu w sobie był by fajny :)
OdpowiedzUsuńjest dziwakiem, ale takim ładnym ;) zdecydowanie ma coś w sobie. i też go mam ;) jeszcze nie malowałam, ale widząc tą ilość brokatu, nawet nie spróbuję nim malować bez bazy peel off :P
OdpowiedzUsuńZa dużo trochę jak dla mnie i przeraża mnie koszmar zmywania ;p
OdpowiedzUsuńŁaaał! Piękie wygląda! *,*
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Troszkę za dużo tego wszystkiego, baza ma ładny kolor, ale brokat ma moim zdaniem za duzo kolorów i wygląda pstrokato :)
OdpowiedzUsuńKolorystyka jest cudna! Zniewalająca! Ale odstające drobinki i to w takiej ilości nie są dla mnie :( Ale jako topper na coś podobnego... mniam!
OdpowiedzUsuńkolor bardzo ladny ale faktura tego lakiery niestety mnie nie przekonuje :/
OdpowiedzUsuńmam to samo zdanie
Usuńświetny jest ^^
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie brokatowe pazurki, tylko właśnie to zmywanie.. katorga :< ale dla takiego efektu warto!
OdpowiedzUsuńSuper efekt tego jogurciku :) Myślę, że w przypływie gotówki się skuszę na jakąś wersję kolorystyczną, żeby przełamać jesienną nudę ;)
OdpowiedzUsuńładny, ale trochę za dużo się tu dzieje jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńjest po prostu świetny ! :D
OdpowiedzUsuńależ cudowne!
OdpowiedzUsuńUroczy! Nic dodać nic ująć ;)
OdpowiedzUsuńSuper lakier, jednak na moich krótkich pazurkach nie wyglądał by tak efektownie jak na Twoich ;)
OdpowiedzUsuńjakoś do mnie nie trafia, może gdyby nie miał pomarańczowych heksów i piórek to by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńwzdycham do jogurtowych lakierów... tu jest podobnie.. cudowny!:)
OdpowiedzUsuńładne,ale chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńśliczny jest! co tu dużo mówić ;)
OdpowiedzUsuńmnie się podoba :) lubię taki efekt !
OdpowiedzUsuńWow, ale ekstra! :)
OdpowiedzUsuńNiby kolorek bazowy cudny, brokaty wszelkie uwielbiam, ale coś mi w tym lakierze nie gra :)
OdpowiedzUsuńCudowny! ;)))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili, zapraszam:
www.magduizm.blogspot.com
Śliczny lakier, chyba też się w końcu skuszę :)
OdpowiedzUsuń