Na początek chciałabym wszystkim podziękować za komentarze pod poprzednim mani! To takie motywujące i wspaniałe uczucie, kiedy wiem, że podoba Wam się to co robię :)
Co do zdobienia... Miałam w głowie mani z pękającym lakierem, które robiłam kiedyś koleżance. Wtedy bardzo mi się podobało, z tym że ona ma małe i drobne paznokcie, a ja mam stosunkową dużą i długą płytkę. No i na moich paznokciach już mi się tak nie podoba :( Zrobiłam nawet bardzo mało zdjęć.
Co do zdobienia... Miałam w głowie mani z pękającym lakierem, które robiłam kiedyś koleżance. Wtedy bardzo mi się podobało, z tym że ona ma małe i drobne paznokcie, a ja mam stosunkową dużą i długą płytkę. No i na moich paznokciach już mi się tak nie podoba :( Zrobiłam nawet bardzo mało zdjęć.
Użyłam: lakier bazowy Joko expressowe wzmocnienie, Sensique Strong & Trendy Nails #101, Avon nailwear pro+ Lemon sugar, OPI Turquoise shatter, niebieskie heksy, top Wibo Fluotop.
Biały Sensique użyłam jako bazę pod żółty Avon, bo jest to lakier bardzo problematyczny i dużo lepiej zachowuje się na białej bazie.
A teraz będę się chwalić!
Po pierwsze: Część z Was już pewnie wie z fb, w sobotę w blogowej skrzynce czekał na mnie mail z propozycją współpracy od Born Pretty Store! Wszystko jest już potwierdzone, a ja jestem mega szczęśliwa :) Czekam teraz tylko na przesyłkę :) Za to Wy, już możecie korzystać z 10% rabatu przygotowanego specjalnie dla Was! :)
Po drugie: Zrobiłam idealne zakupy w Orsay! Kupiłam spódniczkę jeansową, cieniutką w rewelacyjnej cenie :D Pierwotnie kosztowała 99,95 zł - no uważam, że to dużo za dużo za cieniutką spódniczkę. Miała naklejoną cenę wyprzedażową 30 zł, a przy kasie okazało się, ze na przecenione rzeczy jest jeszcze rabat 20% i tak oto moja upatrzona spódniczka kosztowała mnie 24 zł :) wisiała w sklepie jedna jedyna, czekała na mnie :D do tego kupiłam śliczny niebieski pasek za 8 zł i bransoletki, które są na fotkach z paznokciami za 12 zł (swoją drogą spódniczka jest tłem :D). Na takie zakupy to ja mogę chodzić :D
jak ja dawno nie widzialam pekajacych lakierow to looo! ten jest pioekn chociaz nie bardzo lubie tego typu lakiery
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszło! Idealne połączenie kolorów!
OdpowiedzUsuńjakoś nie przypadły mi do gustu pękające lakiery, ale na paznokciach na których masz tego lakieru tylko troszkę wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńgratuluję współpracy :)
OdpowiedzUsuńno to po kolei. Jakoś nie byłam przekonana do pękaczy i mało gościły na moich pazurkach ale Twoje zdobienie jest MEGA!! W życiu bym nie wpadła żeby w ten sposób wykorzystań lakier pękający! Wygląda to zabójczo, a ten kolor OPIka powala, choć mam niedawno kupiony w bardzo podobnej tonacji tylko nieco ciemniejszy i zwykły :)
OdpowiedzUsuńCo do BPS to tylko pozazdrościć!! też bym tak chciała. No i pytanie związane z nimi. Jak średnio idzie paczka od nich?
Nie mogę się nagrody doczekać :D
Co do Twoich zakupów bransoletki super, a do kiecki miałaś niezłego fara :D
Widać szczęście Cie nie opuszcza :D Podziel się!!?? ;>
dzięki :*
Usuńprzesyłki z BPS idą w zależności od rodzaju przesyłki, gdy wybierze się tą za 3$ to jest to kwestia dwóch tygodni. Jednak nagrody są wysyłane paczką darmową i idzie ona nawet 4-5 tygodni ;)
Nie mogę się nadziwić, że tak pięknie dobierasz kolory i te pomysły ;) Super ;)
OdpowiedzUsuńwww.kraina-kosmetykow.blogspot.com
Łał! Niezłe zakupy!:P
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że na Twoich paznokciach też świetnie to wygląda;)!
Bardzo fajny pomysł z wykorzystaniem pękacza :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bransoletki :)
nie lubie pękaczy ale u Ciebie to super wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńświetnie dobrałaś też kolorki :)
wygladają świetnie, szczególnie te same końcówki! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawie, podoba mi się :) Ładny ten kolorek z Avonu :)
OdpowiedzUsuńmnie jednak pękacze nie urzekają
OdpowiedzUsuńPięknie:) Mi się bardzo podoba, takiego zestawienia jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się to połączenie :)
OdpowiedzUsuńnominowałam Cię do Liebster Award: http://mrimcia.blogspot.com/2013/08/51-liebster-award.html
a mnie się mani podoba, ponieważ uwielbiam takie połączenie kolorystyczne :) Mimo tego, że nie przepadam za lakierami pękającymi i sama nie mam takowych :)
OdpowiedzUsuńNastępnie zwrócę uwagę na piękne bransoletki, które cudownie wypełniają tło :) A spódniczkę chętnie zobaczyłabym w jakimś poście :) Jestem ciekawa twojej zdobyczy :)
No i oczywiście serdeczne gratulacje z okazji współpracy z Born Pretty Store ;) Wszyscy tak zachwalają tą firmę i jestem ciekawa jak współpraca przebiegnie z tobą! Już nie mogę się doczekać tych wszystkich pięknych wzorków, które już pewnie chodzą ci po głowie :) :*
Nie narzekaj, ten pękający lakier wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa też dostałam niedawno ofertę współpracy od Born Pretty Store :) Tylko wiesz co, wybrałam produkty, które chce przetestować 3 dni temu i nadal nie dostałam odpowiedzi, żadnego potwierdzenia, że one już do mnie idą. Też ta miałaś czy do razu dostałaś odpowiedź? :)
dostałam odpowiedź jeszcze w ten sam dzień z informacją, że wysyłają i za ile dojdzie, i ze jak już dotrze to mam dać znać to przypomną mi kilka rzeczy ;)
UsuńTo może spróbuję się upomnieć, chociaż nie chce wyjść na nachalną... :)
Usuńnie wyjdziesz :) może coś nie dotarło? Albo Twój mail abo ich? Czasami się zdarza, że jak są linki w treści to poczta automatycznie przerzuca do spamu. Przypominaj się, bo szkoda zaprzepaścić taką szansę! :)
UsuńNapisałam ponownie, teraz tylko trzeba będzie czekać na odpowiedź.
UsuńDzięki :*
efektowny mani :) podoba mi sie
OdpowiedzUsuńteż mi się podoba :) do born sama pisałaś, czy oni zainteresowali się tobą?
OdpowiedzUsuńoni mną :) za młoda jestem w tym blogowym świecie żeby w ogóle proponować komuś współpracę ;)
Usuńfajne, lubię pękające lakiery... niestety , jako że chodzę do gimnazjum, nie mogę pazurków malować aż tak kolorowo :( u mnie piszą w regulamie że nie wolno, prawda taka że laski ze starszych klas ciągle to robią...ale my możemy tylko tak, żeby się nie rzucały w oczy :(
OdpowiedzUsuńzapuszczam szpony na dyskę, powiedzcie proszę, ile czasu u was rośnie paznokieć?ja muszę mieć jeszcze z pół centymetra, żeby to jakoś wyglądało...jak myślicie, ilee czasu to może mi zająć?
pozdówka Olaa, czekam na kolejne pomysły ze zniecierpliwieniem!